09 listopada 2023 r. w Ełku odbył się okręgowy Turniej Maszyn Wodnych, którego organizatorem jest PGE. Od trzech lat mechanicy z ZS CKR w Karolewie pod opieką pani Ewy Weredy biorą udział w tego typu przedsięwzięciu.
Turniej polegał na skonstruowaniu turbiny wodnej według dokumentacji technicznej przedstawionej przez organizatora. Maszyna musi przetwarzać energię potencjalną i kinetyczną wody na energię mechaniczną. Uczestnik możliwie starannie musi dobierać materiały konstrukcyjne, kształt łopatek, średnicę wylotową dyszy, rodzaj łożyskowania a także średnicę wałka, na który nawijane jest cięgno. Po pierwszej próbie uruchomienia maszyny należy dokonać samodzielnie poprawek, tak by wyregulować pracę i osiągnąć odpowiednie wyniki turbiny w ostatecznym podejściu. Turbiny wykonane przez zawodników konkurowały w dwóch niezależnych kategoriach: „Moc” i „Wydajność”. W obydwu kategoriach zadaniem maszyny było podniesienie ciężarka o masie 5 kg na wysokość 2 m. W kategorii „Moc” liczył się czas w jakim maszyna wykonała zadanie, a w kategorii „Wydajność” liczyła się ilość zużytej wody.
Miło jest poinformować, iż nasi uczniowie uzyskali bardzo dobre wyniki, a Adrian Popiel i Adam Kurpiel zakwalifikowali się do etapu ogólnopolskiego w Warszawie.
I – miejsce w kategorii ,,Wydajność”:
Adrian Popiel – V BTH
Adam Kurpiel – III BT
IV – miejsce w kategorii ,,Moc”:
Bartosz Jajeśniak – I BBT
V – miejsce w kategorii ,,Moc”
Olaf Gdowik – I BBT
„Uważam, że warto było sprawdzić swoich sił w konstruowaniu turbiny” – twierdzi Adrian.
„Moje wrażenia są zaskakująco dobre. Było to ciekawe doświadczenie, tym bardziej, że pierwszy raz brałem udział w takim turnieju. Nauczyłem się jak konstruować założony projekt. Podczas zawodów mogłem też liczyć na wsparcie kolegów, za co im dziękuję. Planuję kontynuować udział w kolejnych edycjach!” – deklaruje Olaf.
„Nie spodziewałem się wygranej. Po pierwszej próbie turbina nie ruszyła i musieliśmy jednak nanieść poprawki. Warto było, bo turbina okazała się być najlepszą” – przyznaje Adam.
„Konkurs był super, chociaż był stres, bo turbina nie do końca przeszła pierwszą próbę, ale pomoc starszych kolegów pozwoliła, by w drugiej próbie turbina zajęła czwarte miejsce. Oczywiście, dużą pomoc podczas budowy turbiny otrzymałem podczas wieczorów na warsztatach szkolnych, tam otrzymałem wskazówki, ale też pomoc kolegów, za co bardzo dziękuję. To było pierwsze spotkanie z konstruowaniem i wiem, że będę brał udział w kolejnych takich zawodach” – zapewnia Bartek.
Jak widać, warto podejmować wyzwania, nie poddawać się, poświęcić czas na działanie (zajęcia pozalekcyjne na warsztatach szkolnych są super!) … wszystkim, którzy dodatkowo wspierali młodych konstruktorów – dziękuję!
Ewa Wereda