Rozmowa z Małgorzatą Woźniak, Mistrzynią Języka Angielskiego, finalistką Olimpiady Języka Angielskiego dla Zespołów Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego prowadzonych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Dobrocinie.
- Małgosiu, zajęłaś 7 miejsce wśród 763. uczniów z całej Polski. Gratuluję z całego serca sukcesu. Chcę zadać Ci kilka pytań, zanim zaczniemy zagłębiać się w Twoją historię sukcesu. Co było Twoją główną motywacją do uczestnictwa w konkursach z języka angielskiego?
- Chęć sprawdzenia swoich umiejętności. Jeśli osiągam sukcesy, czerpię z nich dużą motywację. Jeśli zdarzy mi się porażka, to wiem, nad czym muszę jeszcze popracować.
- Czy sądzisz, że istnieje jakiś sekret odnoszenia sukcesów w nauce języka angielskiego?
- Nie wydaje mi się, że jest to sekret, ale im więcej ma się do czynienia z językiem na co dzień, tym lepiej się go rozumie. Wykorzystywanie sytuacji wymagających kontaktu z językiem angielskim zdecydowanie przyśpieszy jego naukę. Świetnym pomysłem jest na przykład oglądanie filmów oraz seriali po angielsku z polskimi napisami.
- Czy masz jakieś ulubione techniki lub narzędzia do nauki języka angielskiego?
- Muszę się przyznać, że przyzwyczaiłam się do czytania książek po angielsku. Zdecydowanie jest to jeden z moich ulubionych sposobów nauki. Lubię też poznawać nowe słownictwo poprzez gry wideo z ustawionym językiem angielskim.
- Co byś poradziła innym uczniom, którzy chcieliby osiągnąć sukces w konkursie z języka angielskiego?
- Radzę przede wszystkim, żeby nie bali się próbować, nawet jeśli uważają, że nie dadzą rady. Droga do sukcesu jest wybrukowana porażkami. Drugą z najważniejszych kwestii jest systematyczność. Powtarzanie tej samej treści przez dłuższy czas daje o wiele lepsze efekty, niż nauczenie się kilku rzeczy bez powtarzania ich.
- Jakie są Twoje cele związane z nauką języka angielskiego w przyszłości?
- Dalsze doskonalenie swoich zdolności. Muszę się jednak przyznać, że w najbliższej przyszłości mam zamiar skoncentrować się na nauce hiszpańskiego.
- Czy masz jakieś zabawne pomyłki, które zdarzyły Ci się podczas nauki języka angielskiego?
- Od zawsze słowo reliable było moim największym wrogiem. Na początku nie byłam w stanie go wymówić i moja najlepsza próba brzmiała coś na kształt „rjableble”. Obecnie jest znacznie lepiej, ale unikam go jak ognia, ponieważ poprawna wymowa wymaga ode mnie pełnego skupienia.
- Czy zdobywanie wiedzy związanej z językiem angielskim jest dla Ciebie jak przygoda w poszukiwaniu skarbu?
- Powiedziałabym, że znajomość języka angielskiego jest skarbem. Przygodą są możliwości wiążące się z nią. Na przykład możliwość poznawania świata, ponieważ angielski pozwala porozumiewać się z ludźmi za granicą.
- Czy masz jakieś ulubione angielskie słowo, które używasz za każdym razem, gdy masz okazję?
- Moi znajomi powiedzieliby pewnie, że nadużywam słowa dude, ale nazwałbym to przyzwyczajeniem, a nie ulubionym słowem. Lubię wymowę słowa bumblebee. Nie mam jednak zbyt dużo okazji, aby je używać.
- Dziękuję za wywiad i życzę dalszych sukcesów.
Wywiad przeprowadziła nauczycielka języka angielskiego naszej mistrzyni-Stella Stukanowa.
