Od marca w ZSCKR w Karolewie uczniowie klasy 5 FTL uczą się historii trochę inaczej. Raz w miesiącu, w ramach innowacji pedagogicznej zatytułowanej: „Historia w grach planszowych”, mają okazję oderwać się od zeszytów i utrwalać wiedzę za pomocą gier planszowych.
Celem innowacji jest:
♦ zwiększone zaangażowanie uczniów,
♦ rozwijanie kreatywności i innowacyjności,
♦ zwiększenie efektywności uczenia się,
♦ rozwijanie umiejętności współpracy.
Stosowanie na lekcjach metody gier dydaktycznych przynosi szereg korzyści. Gry planszowe rozwijają kreatywność i logiczne myślenie, a dodatkowo rozbudzają zainteresowanie historią, ćwiczą pamięć i spostrzegawczość oraz rozwijają zdolności taktyczne. Dzięki nim uczniowie uczą się przez działanie. Warto przytoczyć tu wyniki badań, według których uczymy się 10% tego, co czytamy, 20% tego, co słyszymy, 30% tego, co widzimy, 50% tego, co słyszymy i widzimy, 70% tego, co sami mówimy, 90% tego, co sami robimy.
Dotychczas uczniowie poznali trzy planszówki: „Kolejka”, „Ogonek” oraz „Reglamentacja”. Wszystkie gry nawiązują do czasów PRL.
Gra planszowa „Kolejka” opowiada o realiach życia codziennego w latach schyłkowego PRL. Zadanie graczy (od 2 do 5) wydaje się proste. Muszą wysłać swoją rodzinę do sklepów i kupić wszystkie towary z wylosowanej listy zakupów. Problem polega jednak na tym, że półki w pięciu osiedlowych sklepach są puste…
Gra historyczna „Kolejka” w odróżnieniu od wielu innych gier nie rekonstruuje ważnych dla świata procesów dziejowych czy wielkich bitew. Ten nowoczesny produkt edukacyjny powstał, by pokazać, w jakich realiach przyszło przez lata żyć Polakom. Przypomnieć, do czego, między innymi, doprowadził narzucony im komunizm.
Akcja gry dzieje się w dekadzie „Solidarności”.
Gra wzbudza emocje, a niektóre jej elementy prowokują do śmiechu. Warto jednak chociaż na chwilę zadumać się nad losem tych ludzi, którzy nie mogli wyrwać się ze świata absurdu i musieli tkwić w nim długie lata.
Dodatkiem do „Kolejki” jest gra „Ogonek”.
„Reglamentacja” ma także zadania edukacyjne – przypomina o jednym z najbardziej wymownych symboli upadku peerelowskiej gospodarki.
Magdalena Czyżewska