WEHIKUŁ CZASU ARCHITEKTÓW KRAJOBRAZU

„Kiedyś był tu oddech na szybach, zapach pieczeni, ta sama twarz w lustrze. Teraz jest muzeum.”

Zbigniew Herbert, „Dom poety”

                24 października dla klas kształcących się w zawodzie technik architektury krajobrazu obfitował w nowe wyzwania i doświadczenia. Z samego rana wraz z nauczycielkami zawodu: Natalią Bielińską i Magdaleną Witkowską-Hrycek udały się one na zajęcia terenowe do Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku.

Po przekroczeniu bramy wejściowej skansenu wszyscy znaleźliśmy się w poprzednim stuleciu i dzięki naszemu przewodnikowi, Panu Mariuszowi, była to niezwykle ciekawa i barwna podróż przez historię budownictwa dawnych Prus Wschodnich. Była to unikalna możliwość zapoznania się z realiami życia w XVIII- i XIX-wiecznej wsi. Uczniowie poznali tak „egzotycznie” dla nich brzmiące pojęcia jak: wychodek, czarna kuchnia, ośla ławka czy lamus. Wnętrza poszczególnych chat przeniosły nas do wiejskiej szkoły, karczmy, domu pastora i owczarza oraz kuźni i straży pożarnej.

                Tego dnia uczniowie zmierzyli się także z interaktywną grą terenową pt. „Drewniane dziedzictwo Warmii i Mazur” opracowaną przez Panią Natalię Bielińską. Zadania i quizy sprawdziły wiedzę architektów dotyczącą tradycyjnej zabudowy regionu i okazały się nie lada wyzwaniem, z którym najlepiej poradzili sobie:

1 miejsce: Weronika i Julia

2 miejsce: Anita, Natalia i Karol

P.S. Anito – Julia, choć piękna, nie jest eksponatem pochodzącym z powiatu kętrzyńskiego 😊. Wszystkim serdecznie gratulujemy!

                Kolejnym, tym razem artystycznym zadaniem były warsztaty rzemieślnicze. Architekci zapoznali się z trudną sztuką kaflarstwa. Tu nasi uczniowie dowiedzieli się czym tradycyjnie zajmował się garncarz i zdun. Zapoznali się z efektami ich pracy oraz poznali rozwój sztuki zdobienia kafli piecowych. Najbardziej zainteresowały nas naturalnie, te typowo mazurskie, motywy: konik weselny oraz zdobienia roślinne. Po niezwykle interesującym wprowadzeniu i szkoleniu uczniowie zabrali się za wykonanie zdobień na swoich glinianych płytkach. Po chwili tego artystycznego relaksu, w otoczeniu lokalnego rękodzieła, wszyscy zadowoleni z efektów swojej pracy, z własnoręcznie ozdobionymi kaflami wróciliśmy do domu.

                Zapraszamy do galerii przedstawiającej ten niezwykle ciekawy i obfitujący w nowe doświadczenia dzień.

Opracowanie:

Natalia Bielińska

Skip to content