Żeglarstwo to sport nie tylko dla ciała, ale także dla ducha. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, w której stajemy wreszcie za sterem – tylko my, jacht i żywioł, który trzeba umieć ujarzmić albo mu się poddać tak, aby wbrew wszystkiemu ocalić życie. Przed taką sytuacją, 27 września, stanęła 6-osobowa załoga mieszkańców internatu pod opieką doświadczonego sternika Piotra Kiziewicza, członka Kętrzyńskiego Klubu Żeglarskiego „Kaper”, płynąc na jachcie MAXUS 26 firmy „WIND-CHARTER”.
Rejs żeglarski po jeziorze Niegocin był dla młodzieży nagrodą za zajęcie I miejsca w Internackich Igrzyskach Sportowych, które rozegrane zostały w czerwcu 2021r. Rozpoczął się od zapoznania z jachtem, jego wyposażeniem i zasadami bezpieczeństwa żeglugi. Po ocenie wiatru i jego kierunku rozwinięte żagle poniosły załogę na jezioro Niegocin. Sternik, pan Piotr Kiziewicz, przystąpił do kolejnego szkolenia z nauki żeglowania. Po nim, pewni siebie uczniowie próbowali sił za sterem, a nie było łatwo, silny wiatr co rusz zaskakiwał. Obecność pana Piotra uświadomiła nam, że kiedy na łajbie jest załoga, nie ulegamy panice, nie tracimy rezonu w sytuacjach podbramkowych i prowadzimy łajbę pewną ręką, trafnie przydzielając zadania innym. Przez 5 godzin uczniowie poznawali zasady żeglowania, jednocześnie obserwując i czując ogromny zachwyt otaczającą ich przyrodą, przepływającymi obok żaglówkami. Radośni, pełni wrażeń, po wykonaniu prac bosmańskich, wrócili do internatu.
Podsumowując, żeglarstwo jest niezwykle przyjemnym i wciągającym sportem wodnym. Zaspokaja różnorodne potrzeby człowieka, m.in. poznawcze, estetyczne, emocjonalne czy kulturalne, kształtując przy tym charakter. Czy udało nam się zarazić młodzież nową pasją? Czas pokaże 🙂 Ahoj !!
Dziękujemy Kętrzyńskiemu Klubowi Żeglarstwa „Kaper” za współpracę, panu Piotrowi Kiziewiczowi za żeglowanie z nami, płynąca z tego naukę i pobudzanie w nas pasji do żeglarstwa, firmie „Wind Charter” pana Tomasza Kazukiewicza za użyczenie jachtu Maxus 26, panu Tadeuszowi Siwickiemu prezesowi klubu żeglarskiego za wsparcie w organizacji naszej wyprawy.
Katarzyna Aleszczyk