Przeżył „Lalkę”!

Po co brnąć przez kilkutomową „Lalkę” B. Prusa lub zagłębiać się w lekturze „Zbrodni i kary” F. Dostojewskiego, skoro można bez zbędnego wysiłku i w znacznie krótszym czasie obejrzeć film, przeczytać streszczenie lub nie zrobić nic. Naukowcy zgodnie twierdzą, że czytanie jest dla umysłu tym, czym gimnastyka dla ciała: rozwija wyobraźnię, pogłębia wiedzę, pomaga w rozumieniu otaczającego nas świata, rozwija zasób słownictwa i umiejętność wysławiania się. Dzięki książkom uczymy się, podróżujemy, ubogacamy własne życie. Dlaczego więc coraz mniej młodych ludzi podejmuje się wysiłku rozwijania siebie poprzez czytanie?

Zapytałam o to Karola Siewruka, ucznia klasy III TMR, który lubi podróże, jest przewodniczącym SU w naszej szkole. Karol przeczytał w bieżącym roku szkolnym dwie obszerne powieści i… ma się dobrze!

Karolu, czym jest dla Ciebie czytanie książek?

Z bólem przyznaję, że zbyt mało mam czasu na czytanie, ale kiedy to robię, nie jest to dla mnie przykrym obowiązkiem. Wiem, że czytam dla siebie. Książki są dla mnie często źródłem wiedzy, jedną z form pozwalających na rozwijanie się. W moim przypadku przeczytanie książki motywuje do dalszego czytania. Świetnym uczuciem jest czytanie ostatniej strony spośród kilkuset…

Jak zaczęła się Twoja przygoda z czytaniem?

Czytać lubię od podstawówki i myślę, że tam można szukać początków czytania z zaciekawieniem. Moim zdaniem najlepszą książką jaką przeczytałem w szkole podstawowej są „Chłopcy z Placu Broni”. W gimnazjum niewątpliwie na czele stoją „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego. Myślę, że gdyby nie Bolesław Prus to „Kamienie” wciąż byłyby na pierwszym miejscu w rankingu moich lektur.

Co sądzisz o lekturach szkolnych?

 Uważam, że każdy powinien odkrywać lektury, by nie gubić się w otaczającym nas świecie. Często w życiu można znaleźć się w sytuacjach „przeżytych” z książką. Moim zdaniem czytanie rozwija człowieka, pozwala na refleksje dotyczące własnych doświadczeń życiowych. Lektury bywają lepsze i gorsze, ciekawsze i nudniejsze. Można by było trochę zmienić listę lektur, ale nie uważam tego za konieczność.

Dlaczego więc, Twoim zdaniem, wielu młodych ludzi omija książki szerokim łukiem?

Książki pochłaniają dużą ilość czasu, to fakt, ale ten sam czas można różnorako spożytkować. W dzisiejszych czasach istnieje wiele pokus, mniej wymagających rozrywek. Czasami po prostu ciężko odmówić sobie przyjemności na rzecz wysiłku a czytanie wymaga pewnego zaangażowania. Myślę, że każdy sam musi zrozumieć co jest dla niego ważne.

Ostatnio przeczytałeś dwie powieści, które są postrachem wielu uczniów. Jak udało Ci się tego dokonać?

„Lalkę” przeczytałem z zapartym tchem, „Zbrodnię i karę” bez większego entuzjazmu. O „Lalce” słyszałem, że jest ciekawa i warto ją przeczytać, okazało się to prawdą. Jest to świetna  powieść.  Wokulski indywidualista stawiający sobie cele w życiu, taki trochę autsajder – romantyk a jednocześnie człowiek zdrowo stąpający po ziemi to postać, która inspiruje do pracy nad sobą, do refleksji nad priorytetami w życiu. Miałem wrażenie, że poznaję ciekawą osobę. „Zbrodnia i kara” dla mnie już nie była aż tak interesująca. Przeczytanie tej książki potraktowałem jako osiągnięcie  postawionego sobie celu.

Trwa projekt Narodowego Czytania ogłoszony przez Prezydenta RP. Jak zachęciłbyś do przeczytania „Lalki” B. Prusa?

Projekt jest świetnym pomysłem, zwłaszcza, że dotyczy mojej ulubionej lektury. Jeżeli chłopcy chcieliby wiedzieć jak zbić majątek i odróżnić kobietę-anioła od kobiety-lalki, to Prus daje taką szansę. Dziewczęta natomiast, gdyby miały ochotę zrozumieć prawdziwą męską przyjaźń i dowiedzieć się nieco o psychice mężczyzn – jest to książka dla nich. Oczywiście nie zapominajmy o tym wielkim poczuciu satysfakcji  jakim jest przeczytanie szkolnej lektury! 

Karol należy do mniejszości uczniowskiej, która czyta, bo wie, że mięsień mózgu można rozwijać tylko poprzez regularny wysiłek intelektualny. A może warto, abyś Ty również postanowił korzystać z zasobów siłowni umysłowej jaką jest książka? Twój mózg będzie Ci  wdzięczny. Nie wierzysz? Miej odwagę być w mniejszości, sięgnij po lekturę!

 

                                                                                              Rozmawiała: Lucyna Olszewska

Dodaj komentarz

Skip to content