ANDRZEJKI wywodzą się z tradycji ludowej pielęgnowanej od dawnych czasów i przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Według dawnych wierzeń ten wieczór miał moc magiczną, wierzono, że Św. Andrzej uchyla rąbka tajemnicy wszystkim pannom i za sprawą znaków – wróżb podpowiada kiedy wyjdą za mąż, kim będzie przyszły wybranek, jak go znaleźć.
W przedostatni dzień listopada, w wigilię imienin Andrzeja wszystkie panny chciały się dowiedzieć o przyszłym losie biorąc udział w wieczorze wróżb. Pochodzenie tradycji wróżb andrzejkowych nie zostało dotąd wyjaśnione, wiadomo jednak, że wróżby te traktowano bardzo poważnie. Z tą tradycją związane są również przysłowia ludowe dotyczące pogody np. „Gdy Św. Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży” oraz samego wieczoru andrzejkowego: „Na Św. Andrzeja błyska pannom nadzieja”.
Tradycja andrzejkowa przetrwała do dziś, bo dobrze byłoby czasem wiedzieć, co zdarzy się w przyszłości – jutro, za tydzień, za rok. Czy poznam przystojnego i do tego mądrego kolegę, czy Andrzej nie zapomni o mnie, dokąd pojadę na ferie lub na wakacje, kim będę w przyszłości? Odpowiedzi na te i inne pytania szukali uczestnicy magicznego wieczoru, który odbył się 26 listopada w internacie. Wróżby i przepowiednie, występ przyszłych gwiazd estrady – kabaretu „Młode Wilki” w skeczu pt. „MOPS”, słodki poczęstunek, herbata i muzyka w wydaniu DJ-a Michała spowodowały, że andrzejkowy wieczór stał się niezapomnianym przeżyciem a nogi same rwały się do tańca.
Dziękuję Karolinie Czeczko, Marcelinie Ludwiczak, Dominice Jachimczyk, Kindze Pielach, Andrzejowi Grzybowskiemu, Jakubowi Machcińskiemu, Maciejowi Korpusikowi, Bartoszowi Grzesiukowi, Michałowi Zielińskiemu za udział w przygotowaniu i prowadzeniu wieczoru andrzejkowego.
Barbara Mazurowska