MUZYKA – w wydaniu DEE JAY

Moja pasja trwa już 4 lat. Zaraziłem się nią od swojego najstarszego brata, bo to On pokazał mi, że muzyką można się bawić. Na początku grałem na programach komputerowych, w których nabywałem początkowych umiejętności. Nie było łatwo ale wysiłek się opłacił i 4 lata temu dostałem swój pierwszy kontroler DJ na którym grałem aż 2 lata.

Kontroler opanowałem do perfekcji, lecz to nie było to na czym chciałem zakończyć swoją pasję. Marzyłem, aby grać na profesjonalnym sprzęcie, wiec starałem się jeszcze bardziej. Moje starania się opłaciły, od roku i 7 miesięcy gram na profesjonalnym sprzęcie DJ który otrzymałem od brata. Po 5 miesiącach gry w swojej ,,dyskotekowej altance” stwierdziłem, że mogę próbować grać na dyskotekach. Lecz nie było to takie proste jak się każdemu wydaje. Przybrałem sobie przydomek ,,DJ LOUUD;P” , który oznacza DJ GŁOŚNY co bardzo dobrze do mnie pasuje, i próbowałem się gdzieś wykazać, lecz nikt nie bierze DJ bez umiejętności prowadzenia dyskoteki. Zaczynałem więc od tak zwanych ,,wiejskich potupajek”. Pierwsza moja impreza, którą „grałem” była w Aptyntach, były to Andrzejki i to nie była ostatnia impreza w dalszym realizowaniu swoich marzeń. Starałem się dostać do wielu klubów lecz nikt mi nie odda swoich ,,lejców”. Gdy zaś dostałem możliwość przyglądania się profesjonaliście podczas pracy z wielkim entuzjazmem skorzystałem z propozycji. DJ z City Club Kętrzyn dał mi wiele cennych rad, które bardzo mi się przydały. Starałem się dalej, nie mogłem sobie odpuścić, więc próbowałem dalej, w końcu opłaciły się moje wszelkie starania i zagrałem w Klubie Arena Korsze, a także otrzymałem propozycje wzięcia udziału w Meeting-u. Mam nadzieję że to nie koniec mojej przygody, bo DJ muzyką może nadać rytm innym i dlatego chce nadawać go Ja, by innym sprawiało to przyjemność.

Marcin Gbur III TMR

 

Dodaj komentarz

Skip to content